To ja aa i ciche pożegnanie....
Komentarze: 1
Ciche pożegnia jak ciche pogrzeby przynoszą se sobą malo bólu .... bo po kim płakać za kim tesknić.Ofiarowałam wam cząstkę duszy ... ta najwieksza przypadła Matiji-dziewczynie o cudownej i otwartej duszy. Mam głęboką nadzeję ze moje rozważania na temat nieba i te wesołe na blogu aa i te troche smutniejsze(te bardziej moje ) na blogu anielątko nie poszły na marne. Ostatnio w moim życiu wydarzyło się tyle warznego... ujrzałam inną stronę miłości...w pewnym sensie ludzkiej w pewnym nie.Także od pewnego czasu czuję sie jakby dusza zawędrowała mi na ramię i tak z nią chodzę od początku wakacji... gdybym mogła przejść z nią tak całe życie.Tylko pytanie czy to było by wygodne???? Więc zegnam się z wami słowami najprostrzymi... i spójrzcie czasem w niebo nie myśląc o przyszlości ale zachwycając się chwilą... może wtedy spadnia wam niebo gwiazd a każda z nich przynie nowy spełniony dzień!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Wasze anielątko-aa
Dodaj komentarz